Categories
recenzje

“Segretario” Macieja Hena

Niezwykła powieść przygodowa dziejąca się w średniowiecznej Europie, opowiedziana w ciekawej formie listów. Oto młoda dwudziestoletnia dziewczyna Niemka z Heidelbergu, Gredechin wysyła listy z Krakowa do swojej przyjaciółki z dzieciństwa Enneleyn. Co robi Gredechin w Krakowie? Studiuje na Akademii Krakowskiej! Według planu wymyślonego przez dwie nastolatki, Gredechin, która jest zafascynowana nauką, medycyną oraz alchemią i  marzy o zdobywaniu dalszej wiedzy, wyjeżdża z rodzinnej wioski. Ponieważ będąc kobietą nie może podjąć studiów przeistacza się w mężczyznę, i jako Georg Starkfaust otrzymuje posadę sekretarz uczonego pana Celtisa. Podróżuje z nim przez Europę, by w końcu dotrzeć do upragnionego Krakowa. Tam też, wciąż jako Georg podejmuje studia na Akademii Krakowskiej i zmienia pracodawcę na humanistę i erudytę Filippa Buonoccorsiego, zwanego Kalimachem, doradcę króla Kazimierza Jagiellończyka i wychowawcę jego synów. Kallimach opowiada jej o swoim burzliwym życiu, oskarżeniu o udział w spisku na życie papieża i ucieczce z Rzymu, wędrówce przez całą Europę i Turcję, która w końcu zaprowadziła go na dwór Jagiellonów w Polsce, co Gredechin drobiazgowo opisuje w listach przyjaciółce. Dodaje do tego swoje własne doświadczenia z życia w Krakowie i  studiowania na uczelni, a także z kontaktów ze społecznością żydowską, gdyż aby rozwiązać pewien praktyczny problem, ujawnia się im jako kobieta, choć przybiera dla nich tożsamość Żydówki, ukrywającej swoją wiarę (i płeć) przed światem. Z czasem balansowanie różnymi rolami staje się coraz trudniejsze, zwłaszcza gdy atmosfera w Krakowie się zagęszcza. 

Maciej Hen to niezwykła osoba. Tłumacz, operator, reżyser filmów dokumentalnych, scenarzysta filmowy, fotograf, muzyk rockowy i folkowy, aktor, syn znanego pisarza Józefa Hena.  Swoją drugą powieścią historyczną “Segretario” udowadnia również, że sam jest też świetnym pisarzem. Listy Gredechin skrzą się  humorem, dystansem do siebie i świata, a smaczku dodają wzmianki o różnych ciekawych postaciach kręcących się po Krakowie w tamtych czasach. Na przykład o niejakim Mikołaju z Torunia. Słowem, to fascynująca lektura, polecamy!

Książka jest dostępna w naszej Bibliotece, zapraszamy do wypożyczania i dodawania swoich komentarzy!