Categories
recenzje

“Dzikie Psy” Julli Łapińskiej

Jeśli czytaliście pierwszy kryminał Julii Łapińskiej “Czerwone Jezioro”, wyróżnione z 500 zgłoszeń w konkursie na powieść sensacyjną Wydawnictwa Agory, to na pewno chętnie sięgniecie po jego kontynuację – “Dzikie Psy”. Jeśli nie, to macie co nadrabiać!

Wracamy w niej do okolic Bornego Sulinowa, pięknych jezior i lasów, tym razem pokrytych śniegiem i skutych lodem. Trwa okres sylwestrowo noworoczny i w zamieszaniu wyjazdów i przygotowań do świętowania końca roku ginie sprawa zaginionego chłopca z polsko – kurdyjskiej rodziny. Przypadkowo sprawa ta trafia to pary bohaterów poprzedniej części – podkomisarz Inga Rojczyk, próbującej poukładać rodzinne sprawy, i Kuby Kralla, który właśnie zaprosił przyjaciół z dawnych lat na imprezę sylwestrową. I to właśnie ta impreza stanie się katalizatorem ciągu brutalnych zdarzeń…..

Kryminał bardzo dobrze się czyta, fabuła jest świetnie pomyślana i przeprowadzona. Ale to co wciąga najbardziej, to rewelacyjnie opisane tło społeczne. Spotykamy tu więc uchodźców zamkniętych w odosobnionym ośrodku, dzieciaki straumatyzowane nie tylko doświadczeniami wojny, strachu i ucieczki z rodzinnego kraju, ale i utratą najbliższych na polsko-białoruskiej granicy. Po drugiej stronie barykady stają młodzi ludzi, skandujący narodowe i ksenofobiczne hasła, których z kolei wykorzystują wszechwładni politycy, oplatający swoją siecią kontaktów i wpływów cały kraj. Układy, brudna polityka, lokalni potentaci i warszawskie elity, wielkie pieniądze, narodowcy, kryzys uchodźczy. W powieści jak w soczewce skupiają się problemy Polski ostatnich paru lat. Moim zdaniem, jeden z najlepszych polskich kryminałów ostatnich lat, polecam!

Książka jest dostępna w naszej Bibliotece, zapraszamy do wypożyczania i dodawania swoich komentarzy!